Jestem uzależniona od psich zakupów. Głownie obroży. Staram się to ograniczać, ale co tu kryć, z różnym skutkiem ;)
Miałam zamiłowanie od obroży z Rogz'a i Red Dingo, ale jakiś czas temu postanowiłam zaufać firmom hand-made.
Tak trafiłam do Justyny z Pawsitive Dog Design.
Zaryzykowałam i byłam zachwycona :) Obroże są bardzo starannie wykonane, a wzory tkanin oryginalne i niespotykane. Miałam już wiele kompletów z Pawsitive i zawsze byłam bardzo zadowolona, nawet gdy chciałam coś zupełnie niestandardowego, byli otwarci na moje sugestie.
A to, że teraz można u nich kupić również adresówki, jest dla mnie rewelacyjnym ułatwieniem.
Ogromną zaletą takich firm jest to, że można wprowadzać ulepszenia wg własnego pomysłu i stworzyć coś naprawdę unikatowego. Poza tym,zawsze można tez liczyć na poradę, gdyż nie wszystko co jest piękne w naszej wizji, będzie takie na żywo ;)
Duży plus za kontakt i za cierpliwość do moich niekończących się pytań.
Zaryzykowałam i byłam zachwycona :) Obroże są bardzo starannie wykonane, a wzory tkanin oryginalne i niespotykane. Miałam już wiele kompletów z Pawsitive i zawsze byłam bardzo zadowolona, nawet gdy chciałam coś zupełnie niestandardowego, byli otwarci na moje sugestie.
A to, że teraz można u nich kupić również adresówki, jest dla mnie rewelacyjnym ułatwieniem.
Ogromną zaletą takich firm jest to, że można wprowadzać ulepszenia wg własnego pomysłu i stworzyć coś naprawdę unikatowego. Poza tym,zawsze można tez liczyć na poradę, gdyż nie wszystko co jest piękne w naszej wizji, będzie takie na żywo ;)
Duży plus za kontakt i za cierpliwość do moich niekończących się pytań.
Nasz nowy nabytek tylko czeka na więcej wiosennego słońca :)
Pawsitive mam przetestowaną w warunkach bojowych. Nawet wtedy, gdy coś poszło nie tak i produkt trzeba zareklamować, nigdy nie spotkałam się ze zdaniem, że winna jestem ja, albo mój pies. Zawsze sprawa jest załatwiana ekspresowo i nie ma się wrażenia, że spadło się na drugi koniec kolejki, bo to tylko "reklamacja".
Wiem, że nie każda z firm, która szyje obroże na zamówienie, załatwia sprawy w ten sposób. Dlatego wszystkim, którzy traktują swojego klienta normalnie, a nie jak złośliwego niszczyciela, należy się duże uznanie. Bo niestety standardy "reklamacyjne" jest często jakby z innej epoki.
Piękna obroża, od niedawna przymierzam się do zrobienia podobnej własnoręcznie, jak już zrobię to na pewno zamieszczę post na moim blogu http://pusia-i-ja.blogspot.com/ zapraszam do komentowania
OdpowiedzUsuń